Nanoil Heat Protectant Spray – musisz go mieć!
Cześć, kochane!
Jak wiecie, nie wyobrażam sobie myć włosów codziennie rano, ponieważ bardzo się przetłuszczają. W pośpiechu często sięgam po suszarkę (oczywiście gorący nawiew, żeby było szybciej), a zaraz po tym rozgrzewam płytki prostownicy, bo moje włosy oczywiście odstają i wyglądam jak straszydło. Wolę wyprostować włosy niż czuć się niekomfortowo przez cały dzień.
ALE! Wysoka temperatura niesie za sobą straszne, nieodwracalne konsekwencje. Moje włosy stały się matowe, rozdwojone, zaczęły wypadać w zatrważającym tempie. To mnie załamało. Nie zdawałam sobie sprawy, jak istotna jest termoochrona. Długo szukałam produktu, który mnie usatysfakcjonuje, jednak każdy sklejał moje włosy i pozostawiał na nich nieprzyjemną powłokę. Aż trafiłam na Nanoil Hair Styling Spray. Chętnie opowiem wam o produkcie, który odmienił moją codzienną rutynę i ułatwił stylizację.
Poznaj Nanoil Heat Protectant Spray
Okazało się, że skuteczna termoochrona wcale nie musi być trudna i czasochłonna. Od dawna jestem zakochana w kosmetykach od Nanoil i kiedy dowiedziałam się, że mają nowe produkty, oszalałam z zachwytu! Teraz w ofercie możemy znaleźć także szampony micelarne, dwufazowe odżywki, maski do włosów, a także moje ukochane spraye:
- termoochronny spray do włosów Nanoil,
- spray dodający objętości Nanoil,
- spray do układania włosów Nanoil.
Oczywiście wypróbuję je wszystkie, jednak na początek sięgnęłam po Nanoil Heat Protectant Spray. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Zamówiłam produkt z oficjalnej strony www.nanoil.pl – zawsze tak robię, ponieważ przy skompletowaniu większego zamówienia zawsze czekają na mnie rabaty i promocje. Dostawa pod moje drzwi (zakupy przez Internet należą do moich ulubionych). Otwieram pudełko, a tam piękna buteleczka o pojemności 200 ml. Postanowiłam od razu wypróbować produkt. Od razu oniemiałam z wrażenia, ponieważ spray okazał się tak lekki i delikatny, a atomizer niezwykle wygodny, dzięki czemu rozpyliłam produkt na włosach z ogromną przyjemnością i łatwością. Okazało się, że spray od Nanoil chroni włosy przed ekstremalnie wysoką temperaturą – nawet do 220 stopni!
Zalety sprayu termoochronnego Nanoil
Przejdę do rzeczy. Na pewno każda z was czeka, żeby dowiedzieć się, jakie korzyści przyniosło mi stosowanie Nanoil Heat Protectant Spray. Nie będę przedłużać. Spray termoochronny:
- chroni włosy przed temperaturą do 220 stopni,
- wygładza, ułatwia stylizację i rozczesywanie,
- odżywia, nawilża i rewitalizuje,
- hamuje puszenie i elektryzowanie się włosów,
- nadaje pasmom wysoki połysk,
- dyscyplinuje niesforne kosmyki,
- nie pozostawia na włosach ciężkiej powłoki,
- jest niezwykle wydajny i pięknie pachnie.
Zachwyca swoją wielofunkcyjnością. Nie tylko zabezpiecza pasma przed wyparowywaniem wody i chroni je przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, lecz także zapewnia im piękny, zdrowy wygląd. Oczywiście wszystko dzięki regularnemu stosowaniu! Efekty widać już po pierwszym użyciu – fryzura jest piękna i błyszcząca przez cały dzień. Wszystko dzięki doskonale dobranym składnikom. Co właściwie zawiera Nanoil Heat Protectant Spray? Przede wszystkim naturalne proteiny jedwabiu i olejek rycynowy, które odpowiadają za wygładzenie włosów, odżywiają je, dyscyplinują niesforne, matowe i puszące się włosy, a także nadają wysoki blask. Jestem zauroczona!
Przeznaczenie sprayu
Termo-spray od Nanoil przeznaczony jest do wszelkich stylizacji na gorąco. Wystarczy, że rozpylisz produkt tuż przed stylizacją na wilgotnych lub suchych włosach… i już! Dzieli Cię tylko jeden krok, aby cieszyć się zachwycającą fryzurą przez cały dzień. Produkt daje długotrwały efekt lśniących, gładkich pasm. Moje włosy w końcu przestały puszyć się i elektryzować, z czym mam problem bez względu na pogodę za oknem. Mam nadzieję, że was przekonałam! Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o produktach od Nanoil, tak jak wcześniej wspomniałam, zajrzyjcie na stronę producenta, gdzie poznacie szereg zbawiennych kosmetyków prosto od mojej ulubionej marki.
Dodaj komentarz