Shine like a diamond, czyli mój sposób na błyszczący make-up

Opublikowane w: Makijaż | Porady i wskazówki
Makijaż rozświetlający

Nie, nie będę przekonywała Was do tego, żeby zamiast makijażu w wersji nude macie wybrać ten w wersji mocno brokatowej. Sama nie jestem zwolenniczką błyszczącego makijażu, o czym doskonale wiecie po moim wcześniejszych wpisać. Przekonałam się jednak, że dobrze wykonany rozświetlony makijaż twarzy może odjąć nam lat i dodać uroku. Czego chcieć więcej, prawda?

Zapraszam na mój krótki poradnik o tym, jak wykorzystać rozświetlacz w makijażu oraz jak dodać make-upowi nieco blasku bez przesadzonego efektu.

Dlaczego błyszczący make-up jest hot?

bo nadaje oczom blask

Błyszczący make-up rozjaśnia spojrzenie i nadaje mu świetlistości. Należy jednak uważać, aby nie przesadzić, bo cienka skóra powiek bardzo szybko się starzenie i wiotczeje, a błyszczące cienie mogą podkreślać linie i zmarszczki. Brokat zarezerwowany jest dla nastolatek, a dojrzałe kobiety powinny sięgać po błyszczący cień w mniejszych ilościach. Wystarczy rozświetlić odrobiną cienia centralną część powieki, a na jej zewnętrzną i wewnętrzną część zaaplikować matowy produkt

(Moja rada: błyszczący cień najlepiej aplikuje się palcem)

bo wyszczupla owal twarzy

Nie żartuję! Umiejętnie zaaplikowany na twarz rozświetlacz w dobranym do koloru naszej cery odcieniu to idealny sposób na to, żeby nieco się wyszczuplić. Oczywiście żaden kosmetyk nie zapewni nam liftingu, ale optycznie ujmie nam lat. Jak go używać? Błyszczący make-up to przede wszystkim rozświetlacz nałożony na linię skroni, szczyt nosa oraz łuk kupidyna. Osoby o skórze przetłuszczającej się lub z niedoskonałościami powinny jednak zrezygnować z rozświetlacza, ewentualnie używać takiego o bardzo delikatnym blasku, bo może on niepotrzebnie podkreślić mankamenty ich cery.

(Moja rada: przed użyciem rozświetlacza wyrównaj odcień cery podkładem)

bo optycznie powiększa usta

Mimo że najmodniejsze nadal są matowe pomadki, zachęcam do tego, aby nadać swoim ustom odrobinę blasku. Szczególnie polecam ten zabieg osobom, które mają wąskie usta i chciałyby je trochę uwydatnić bez ingerujących zabiegów. Sięgnij po lśniący błyszczyk, pomadkę z rozświetlającymi drobinkami albo specjalny pigment, który nakłada się na pomalowane już usta, aby dodać im blasku. Dzięki odbiciu światła usta będą bardziej ponętne i optycznie większe.

(Moja rada: nałóż odrobinę rozświetlacza na łuk kupidyna, co spotęguje efekt)

Moja wakacyjna kosmetyczka. Co zabieram w podróż?
Plazma vs zmarszczki. Czyli co nowego w medycynie estetycznej

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *