Jak sprawdziły się u mnie cienie do powiek Editorial Eye Palette Intense Clays marki Laura Mercier?
Cześć!
Ostatnio miałam okazję testować cienie do powiek Editorial Eye Palette Intense Clays marki Laura Mercier. Kosmetyk kupiłam ze względu na ciekawą formułę i odcienie, które bardzo mi się spodobały. Przeczytajcie mój wpis, a dowiecie się, czy produkt zdał egzamin.
Editorial Eye Palette Intense Clays – paletka
Kosmetyk marki Laura Clarins zamknięty jest w prostokątnej kasetce z dużym lusterkiem w środku. Mamy tu także sześć cieni do powiek i puder utrwalający w bardzo jasnym odcieniu. Cienie podzielono według rodzaju wykończenia: matowe (czarny, brązowy, niebieski) i metaliczne (Rust, Pewter, Platinum). Produkty do malowania oczu mają bardzo ciekawą formułę – przypominają glinkę. Czy to dobrze, czy źle – czytajcie dalej.
Cienie do powiek od Laury Maercier – moje wrażenia
Konsystencja Editorial Eye Palette Intense Clays przypomina formułę kremowych cieni do powiek. Myślałam, że kosmetyk marki Laura Mercier będzie łatwo się nakładać i nie wysuszy skóry (inne sypkie cienie tak działały w moim przypadku). Może i dla okolic oczu był łagodny, ale efekt końcowy makijażu nie był zadowalający. Po kilku godzinach cienie wchodziły w załamania powiek i zbrylały się w kącikach oczu. Pigment znikał, a kolor blakł. Co więcej, jedna warstwa produktu nie wystarczyła, żeby uzyskać intensywny makijaż. Jak się zapewne domyślacie, dwie i więcej warstw nie wyglądałyby najlepiej na powiekach po kilku godzinach.
Jak aplikowałam cienie do powiek?
Cienie do powiek Editorial Eye Palette Intense Clay marki Laura Mercier można aplikować na dwa sposoby: pędzelkiem lub palcami. Częściej stosowałam tę drugą metodą, bo dla kosmetyku o formule glinki wydawała mi się łatwiejsza. Niemniej nakładanie kosmetyku pędzelkiem też przynosi ciekawe efekty. Taki aplikator może ci się przydać do podkreślenia dolnej powieki lub namalowania kreski wzdłuż górnej linii rzęs. Gotowy makijaż oczu utrwala się pudrem, który znajduje się w kasetce z cieniami.
Czy kupiłabym ponownie cienie od Laury Mercier? Gdyby miały inną formułę – tak, bo kolory kosmetyku są naprawdę bardzo ładne.
Dodaj komentarz