Cześć dziewczyny!
Dziś będę Was trochę aktywizować i agitować do tego, żebyście dały swoim włosom i cerze odrobinę wytchnienia.
Nie tylko im… samym sobie też.
Będę Was namawiała do tego, żeby zwolnić trochę tempa i zafundować sobie slow weekend – czyli dwa dni (lub chociaż jeden!) kompletnego wypoczynku i totalnej regeneracji.
Nic nie odmładza lepiej niż wypoczynek. Dlatego po zabieganym, pełnym pośpiechu tygodniu zarządzam, aby zwolnić tempo. Nie tylko Wy same, ale również Wasza cera, ciało, włosy odczują tę różnicę. Słyszałyście zapewne o filozofii slow life lub o tak modnej ostatnio duńskiej sztuce szczęścia, nazywanej hygge. Jeśli nie, to kochane: google it. Koniecznie!
A następnie urządźcie swojej skórze i włosom pielęgnacyjne hygge. Mam nadzieję, że pomogą Wam w tym moje pomysły na domowe maseczki i zabiegi. Do dzieła!
1. Włosy muszą być mocne i piękne, czyli maska z awokado i aloesem
Maskę do włosów, którą Wam opiszę można nakładać na skórę głowy. Można ją wykonać na dwa sposoby: dodając do wszystkich składników ulubiony naturalny olejek, lub nałożyć na 20-40 minut wersję bez olejku, a tradycyjne olejowanie włosów zrobić np. na noc lub następnego dnia. Maseczka genialnie wzmacnia włosy i regeneruje skórę głowy, nawilża i nabłyszcza pasemka oraz odbija je lekko od nasady.
Przepis na maskę:
- pół banana,
- połówka awokado,
- kilka kropli ulubionego naturalnego olejku,
- około 2 łyżeczek jogurtu naturalnego.
Składniki mieszamy ze sobą (owoce powinny być dobrze rozgniecione i tworzyć jednolitą masę). Maskę nakładam na 20-40 minut, a następnie spłukujemy i myjemy włosy.
2. Twarz musi być wypoczęta i świeża, czyli maseczka relaksująca i regenerująca skórę
W ten weekend zdecydowanie króluje banan i naturalne olejki do twarzy. Opisana poniżej maseczka ma za zadanie ożywić skórę, przywrócić jej odpowiedni kolor i ujędrnić zmęczoną cerę.
W zależności od tego, czy dodasz do niej olej arganowy (o działaniu odmładzającym), czy olejek jojoba (o działaniu łagodzącym i regulującym sebum) możesz spodziewać się nieco innych rezultatów. Sok z aloesu, który podany jest w przepisie zalecany jest przede wszystkim dla osób o problematycznej skórze, nie jest więc wymagany i możesz go użyć opcjonalnie.
Przepis na maskę:
- pół banana,
- 1 łyżka kakao,
- pół łyżeczki soku z aloesu (opcjonalnie),
- kilka kropli olejku jojoba lub arganowego.
Wszystkie składniki zblenduj na gładką masę, nałóż maseczkę na twarz, a po 15 minutach zmyj ją dokładnie letnią wodą. Użyj ulubionego kremu do twarzy.
3. Pory muszą być niewidoczne, czyli domowe plastry oczyszczające
Zamiast drogeryjnych plastrów węglowych możesz zrobić w domu swoje plasterki do oczyszczania porów i zaskórników. Ja – zanim wykonam zabieg z domowych plastrów – wykonuję parówkę twarzy, aby otworzyć pory w skórze: wsypuję łyżkę rumianku do miski, zalewam wrzątkiem i okrywam głowę ręcznikiem, pochylając się nad miseczką. Ręcznik sprawia, że para nie znajduje tak łatwo ujścia i dzięki temu moja twarz ma zafundowaną saunę 😉
Na taką przygotowaną do zabiegu skórę nakładam pędzelkiem roztrzepane jajko kurze i okrywam płatami wilgotnych chusteczek (najpierw musisz je zostawić na około 2 godziny, aby wyschły). Chusteczki możesz zawczasu powycinać tak, aby idealnie dopasowały się do fragmentów twarzy, które chcesz oczyścić z zaskórników.
Ostatnia, ważna porada na weekend: wypoczywaj! Trzymając na twarzy lub włosach maskę sięgnij po dobrą książkę, obejrzyj film, słuchaj muzyki, zrób sobie aromatyczną herbatę i ciesz się chwilami tylko dla siebie. Po weekendzie wrócisz do swoich zajęć z większą energią i zapałem, a w dodatku piękna i zadbana. Udanego slow weekendu!
Dodaj komentarz