Jak dbać o cerę naczynkową? Moje sposoby na popękane naczynka
Cera naczynkowa charakteryzuje się rozszerzonymi naczynkami włosowatymi. Mają ją zarówno młode dziewczyny, jak i dojrzałe kobiety. Rozszerzone naczynka to skutek głównie predyspozycji genetycznych, ale nie tylko ‒ za ich powstawanie mogą odpowiadać zaburzenia hormonalne czy nadciśnienie tętnicze. Jak dbać o cerę naczynkową? Jaki peeling i krem dla cery naczynkowej polecam? Na czym polega leczenie skóry naczynkowej i jakie zabiegi poprawią jej stan? Oto moje sposoby na popękane naczynka.
Peeling dla cery naczynkowej
Skóra z pajączkami bardzo źle reaguje na kosmetyki z aktywnymi substancjami drażniącymi, takimi jak retinol i kwasy owocowe. Za to będzie Wam wdzięczna za złuszczający peeling! Po takim zabiegu skóra twarzy lepiej wchłonie produkty uszczelniające naczynia. Oczywiście nie każdy peeling jest wskazany dla wymagającej cery naczynkowej. Zamiast grubo- i drobnoziarnistego należy sięgać po enzymatyczny dedykowany skórze bardzo wrażliwej.
Krem dla cery naczynkowej
Skóra płytko unaczyniona, ze skłonnością do rozszerzających się i pękających naczyń krwionośnych na twarzy i nogach potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji i specjalnych kosmetyków. Najlepiej sprawdzą się preparaty przeznaczone do cery z problemami naczynkowymi, wrażliwej lub nadwrażliwej i kremy z witaminą K. Te ostatnie zawierają substancje, które wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych, uelastyczniają je i zmniejszają wrażliwość skóry. Jesienią i zimą, kiedy jesteśmy szczególnie narażone na pękanie naczynek, warto stosować kremy półtłuste i tłuste.
Leczenie skóry naczynkowej
Niestety, wklepywanie kremów nie zlikwiduje zmian, które już powstały. Jeżeli są znaczne, warto udać się do specjalisty. Seria zabiegów zamykania naczynek w salonie kosmetycznym lub w gabinecie medycyny estetycznej może trwale poprawić wygląd Waszej skóry i wzmocnić jej zdolności obronne.
Przeciwwskazaniem do poddania się takiemu zabiegowi jest ciąża, cukrzyca i intensywna opalenizna, która sprawia, że żyłki są słabo widoczne, a zetknięcie melaniny z wiązką lasera może się zakończyć przebarwieniem. W trakcie kuracji nie wolno przyjmować preparatów światłouczulających i przeciwzakrzepowych.
Najlepiej będzie, jeżeli na taki zabieg zdecydujecie się jesienią, łagodną zimą lub wczesną wiosną, gdy nie ma upałów i gwałtownych skoków temperatury. Przez kilka dni po zabiegu należy zrezygnować z masaży, gorących kąpieli i ćwiczeń, a co najmniej przez miesiąc trzeba chronić skórę przed promieniowaniem ultrafioletowym, to znaczy stosować preparaty z bardzo wysokim filtrem (minimum 50 SPF).
Najczęściej siateczka drobnych, czerwonych naczyń pojawia się na skrzydełkach nosa, policzkach, brodzie i czole. Wtedy warto wypróbować łagodzące i kojące maseczki z kolagenem, wyciągami z alg i glinką kaolinową. Co jakiś czas można nakładać serum z ekstraktem z arniki albo witaminą K lub P (w ampułkach). Te preparaty nie tylko poprawiają elastyczność naczyń włosowatych i uszczelniają je, lecz także regulują krążenie i zmniejszają zaczerwienienie skóry.
Profesjonalne zabiegi dla cery naczynkowej
Jeżeli chcemy pozbyć się rozszerzonych naczynek raz na zawsze, musimy skorzystać z laseroterapii, elektrokoagulacji lub intensywnej wiązki światła (IPL).
- Laser pulsujący barwnikowy najnowszej generacji umożliwia precyzyjne, szybkie i bezbolesne zamykanie naczyń. Mniejszych naczyń można pozbyć się od razu, a większych ‒ po kilku wizytach w gabinecie. Zabieg polega na zniszczeniu ścianek naczynia, które następnie zostaje wchłonięte przez organizm, bez uszkadzania pozostałych tkanek. Laser nie pozostawia żadnego trwałego śladu, a jedynie siniaki, które znikają po paru dniach. Laser pulsujący barwnikowy nie niesie za sobą ryzyka powikłań i infekcji, a rozłożenie kuracji w czasie pozwala uniknąć większych siniaków.
- Elektrokoagulacja to zamykanie naczynek prądem o natężeniu bezpiecznym dla skóry. Jest metodą mniej skuteczną i precyzyjną od lasera, dlatego renomowane salony kosmetyczne i gabinety medycyny estetycznej od niej odchodzą.
- Intensywna wiązka światła (IPL) obkurcza i likwiduje naczynka. Także ta metoda jest mniej precyzyjna niż laser i przeznaczona dla osób o bardzo jasnej karnacji; ponieważ światło wchodzi w reakcję z melaniną (barwnikiem skóry), na ciemniejszej skórze może wywoływać przebarwienia.
Moje sposoby na popękane naczynka
Od lat zmagam się z cerą naczynkową, dlatego nauczyłam się z nią żyć. Co robię? Przede wszystkim dużo się ruszam: dwa razy w tygodniu chodzę na basen, a raz na aerobik i codziennie funduję sobie godzinny spacer (do pracy i z pracy). Już pół godziny szybkiego marszu dziennie poprawia nie tylko kondycję, lecz także wygląd skóry, a mianowicie usprawnia krążenie w żyłach głębokich i w naczynkach włosowatych.
Po drugie, moja dieta jest bogata w produkty zawierające witaminę C, która stymuluje produkcję kolagenu w skórze. Dzięki niemu ścianki naczyń krwionośnych są mocniejsze i bardziej elastyczne. Zamiast samej witaminy C można łykać witaminy C, K i P, a także preparaty zawierające rutynę oraz wyciąg z lipy, miłorzębu japońskiego i arniki górskiej. Wszystkie zmniejszają kruchość naczyń, wzmacniają je, uszczelniają, obkurczają i zapobiegają ich pękaniu. Taka kuracja powinna trwać kilka miesięcy.
Przyjmowanie leków bezwarunkowo konsultujcie z internistą lub specjalistą od naczyń (flebologiem)!
A w jaki sposób Wy dbacie o cerę naczynkową? Macie jakieś sprawdzone sposoby na popękane naczynka?
Dodaj komentarz