Jak poprawiłam stan włosów i skóry w miesiąc? Olejek migdałowy Nanoil – mój hit w pielęgnacji

najlepszy olej migdałowy nanoil

Należę do blogerek, które nie tworzą sobie w sieci idealnego świata bez skazy, tylko się przyznają, gdy coś nabroją. Tak już mam. Trochę też ku przestrodze przyznaję się Wam do nieodpowiedzialnych zachowań urodowych. No a przy okazji mogę powiedzieć, jak później naprawić taki błąd i co tam naprawdę i autentycznie działa.
Ponieważ większość z Was zastanawia się już zapewne “co tym razem wymyśliła” i co się stało, przechodzę do meritum. Wyznaję: mam słabość do prostowania i farbowania włosów. Nie potrafię z tego całkiem zrezygnować, a ponieważ ostatnio miałam wiele ważnych wyjść i rodzinnych uroczystości – prostownica nie stygła. Włosy… skwierczały 🙂 Ja brylowałam na salonach ;), dopóki nie ujrzałam stanu swoich włosów. Widok jak bombardowaniu Drezna sprowadził mnie na ziemię. Prostownica poszła w odstawkę, a jej miejsce zajął olejek do olejowania włosów. Najukochańszy, najlepszy, o doskonałych opiniach w sieci, czyli Nanoil. Pełen prestiż. Czy udało mu się zregenerować moje włosy i co jeszcze zyskałam dzięki Nanoil ze słodkich migdałów? Zapraszam na wpis.

Co na zniszczone włosy – czyli dlaczego oleje pomagają?

Nie będę Was zanudzała rozległym opisem tego, co się dzieje ze zniszczonymi włosami. Krótko mówiąc: jego powłoka jest poszarpana (mikroskop by to Wam ujawnił), łuski keratynowe się rozchylają, a włos jest brzydki, sztywny, łamliwy, wypada i nie chce rosnąć. Zniszczone włosy to takie, którym wzrasta porowatość. W środku włos spajają siarczkowe wiązanie (mostki), które prostownica rozrywa i włos wysycha oraz słabnie. Wody tam mniej niż na pustyni, więc sprężystość, blask i witalność to czcze marzenie. 
Szampon ani odżywka nie są w stanie naprawić takich zniszczeń, ponieważ mają zły skład i nie do końca działają tak, jak trzeba.
Czemu wobec tego „jak trzeba” działają naturalne olejki? Okazuje się, że te maleńkie, naturalne i tłuste substancje znają się na rzeczy. Działają wielotorowo, czyli nie tylko na powierzchni, ale też we wnętrzu włosa, gdzie naprawiają jego strukturę.
Oczywiście nie miejcie też złudzeń: na mocno zniszczone, sfatygowane włosy lub rozdwojone końce (nic ich na powrót nie scali!) pomogą już tylko fryzjerskie nożyce, ale jeśli po prostu kondycja włosów jest mocno nadwątlona, warto je odratować. Olejki to

  1. Ochrona i poprawa wyglądu zewnętrznych struktur
  2. Regeneracja wewnętrznych i zewnętrznych struktur
  3. Wzmocnienie cebulek
  4. Pielęgnacja skóry głowy

Działanie odżywki, maski czy balsamu ogranicza się tylko do pierwszego punktu. 
Dlatego olejki są bezkonkurencyjne, jeśli chodzi o regenerację i kurację na najwyższym poziomie.

Najlepsza regeneracja włosów zniszczonych – olejek migdałowy Nanoil

olejek migdałowy nanoil

Olejków są setki – jak wybrać najlepszy? Pamiętajcie, że to nie jest tak, że im bardziej egzotyczny olej, tym lepiej. Olejek musi być dobrany do rodzaju włosów, czyli do ich porowatości. Możecie wykonać test, jakich pełno jest na stronach internetowych; ja swój zrobiłam na stronie Nanoil, bo wydał mi się najbardziej profesjonalny, a poza tym stamtąd kupowałam produkt, więc wydało mi się to po prostu najbardziej spójne. Oczywiście, ze Wam podlinkuję, abyście nie musieli szukać: https://nanoil.pl/test-na-porowatosc Kilka konkretnych pytań i sprawa wydaje się jasna. 
Jak inaczej dobrać olej? Jeśli macie zniszczone włosy, to mają one wysoką porowatość lub ewentualnie średnią, z tendencją w stronę wysokiej. Wówczas warto sięgnąć po olejki do włosów wysokoporowatych. Do takich należą m.in.: olejek z awokado, olej z wiesiołka, olej lniany, olejek migdałowy. Zwłaszcza ten ostatni jest rewelacją. To olej, którym jestem zafascynowana. Nie tylko dlatego, że zregenerował moje włosy. Dlaczego jeszcze?

Nanoil – dlaczego wybrałam ten olejek?

Olejek Nanoil ze słodkich migdałów to był mój wybór niemal od samego początku. Nanoil to oleje o najlepszej jakości. Są czyste, nie mają w składzie niechcianych dodatków (alkohole, silikony, parabeny czy zapachowe substancje). To w 100% czyste i nierafinowane olejki, które dzięki metodzie tłoczenia na zimno zachowują wszystkie cenne składniki. W ofercie mini olejków możecie wybierać spośród najpopularniejszych olejków kosmetycznych świata. Każdy z nich jest wyjątkowy i doskonały. 
Moim faworytem stał się olejek migdałowy, ponieważ nie tylko zapewnia doskonałą regenerację, ale jest też delikatny, nadaje się do pielęgnacji skóry, doskonale regeneruje i wspaniale dba o poziom nawodnienia naskórka.

Jak stosować olejek migdałowy Nanoil?

Oczywiście to pytanie jest bardzo… kłopotliwe. Dlaczego? Ponieważ ilość zastosowań olejku jest właściwie nieograniczona. Olejek migdałowy już na same włosy możecie nakładać na kilkanaście sposobów, łączyć go z odżywką, z innymi olejami, z półproduktami… ja potrzebowałam silnej regeneracji, więc wykonywałam tradycyjne olejowanie włosów na mokro. Nakładałam olejek na wilgotne włosy, wcieram go również w skórę głowy. Zwijamy całość w czepek, na czepek dokładamy turban z ręcznika. Trzymałam olej godzinę (czasami pół, a kilka razy zdarzył mi się jedynie kwadrans, ponieważ nie miałam czasu na dłuższe olejowanie włosów). Zmywałam całość szamponem. Czasem nakładałam odżywkę, która neutralizuje olej i pozwala ładniej domyć włosy. To wszystko. Regularnie dwa razy w tygodniu „paćkałam” włosy olejkeim – wiem, to niezbyt subtelne słowo, ale tak tu u mnie wyglądało – nie celebrowałam jakoś tej czynności tak, jak pokazuje ajurweda. To wcale nie jest skomplikowane, a olejek doskonale się rozprowadza i wnet pokrywa całą głowę. Efekt?

Jak działa olejek Nanoil – efekty po miesiącu

Właściwie poprawę w wyglądzie włosów widziałam już w pierwszym tygodniu, ponieważ przestały być matowe i stały się bardzo gładkie w dotyku. Ale oczywiście nie dajcie się zwieść, regeneracja wymaga nieco czasu, dlatego nakładałam olejek nadal. Po miesiącu zauważyłam, że włosy zaczęły rosnąć (zwłaszcza te małe, nad czołem i przy skroniach), przestały wypadać, wzmocniły się, coraz mniej zostaje ich teraz na szczotce, a blask jest fantastyczny.

zdrowe wlosy dzieki nanoil

Olejek migdałowy Nanoil – opinie i moja ocena

Nanoil to mistrzostwo, hit, najlepszy olejek, jaki miałam w łazience. Wszystkie określenia wydają się trywialne i nie oddają jego zalet, myślę, że po prostu efekty mówią wszystko. Nie mogę przestać przeczesywać włosów palcami, stały się bardzo miłe w dotyku, gładkie i pełne blasku. Oczywiście suchość zniknęła, łamliwość też. Wyszłam cało z opresji. Olejek migdałowy Nanoil zdobywa u mnie najwyższą ocenę i nie dziwią mnie doskonałe opinie na jego temat.

Co jeszcze zyskacie dzięki Nanoil?

Same bonusy. Olejek nadaje się nie tylko na włosy, ale i na skórę (ciało, twarz, paznokcie). Ja mieszam swój olejek nanoil z balsamem i wcieram w ciało po kąpieli. Uwielbiam ten moment, kiedy moja skóra odzyskuje super gładkość, jest taka przyjemna w dotyku i idealnie nawilżona. Sam balsam nie dawał tak doskonałej pielęgnacji. Ponieważ olejek migdałowy ma duże stężenie witaminy E – nakładam go też na noc zamiast kremu pod oczy. Rano budzę się z gładką buzią, bez zmarszczek i bez cieni pod oczami.

Olejek migdałowy Nanoil – gdzie kupić?

Zapewne w wielu miejscach w sieci, ale ja uważam, że najbezpieczniej jest zawsze u producenta, wiec hop – prosze uprzejmie, oto strona: www.nanoil.pl

Na stronie znajdziecie też inne olejki kosmetyczne oraz doskonałe porady dotyczące pielęgnacji, tego, jak stosować naturalne olejki na włosy, ciało, twarz.

Znacie Nanoil? Co sądzicie o takiej naturalnej regeneracji włosów?

Hit! Jedwab w myciu włosów. Poznaj Nanoil Liquid Silk Micellar Shampoo
Pisak do brwi z efektem microbladingu [RANKING]. Jak szybko odmienić wygląd swoich brwi?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *