Jak zrobić peeling kawitacyjny w domu? Urządzenia do peelingu kawitacyjnego
Peeling kawitacyjny to zabieg, który można wykonać zarówno w gabinecie kosmetycznym, jak i we własnym domu. Ja wolę go przeprowadzać samodzielnie. Jak zrobić peeling kawitacyjny w domu, jakie daje efekty i dla kogo jest przeznaczony? Czy są jakieś przeciwwskazania do jego wykonania? Jakie urządzenia do peelingu kawitacyjnego w domu Wam polecam? Zanim odpowiem na wszystkie te pytania, wyjaśnię, na czym w ogóle polega peeling kawitacyjny.
Na czym polega peeling kawitacyjny?
Kawitacja polega na szybkiej przemianie fazy ciekłej w gazową. Gdy ultradźwięki emitowane przez aparat do peelingu kawitacyjnego zderzą się ze zwilżoną skórą, dojdzie do wytworzenia mikroskopijnych pęcherzyków gazu. W wyniku zmiany ciśnienia zachodzą kolejne reakcje. W efekcie wiązania między martwymi komórkami warstwy rogowej naskórka są rozbijane, a następnie złuszczane.
Peeling kawitacyjny w domu ‒ dla kogo?
Z domowego peelingu kawitacyjnego mogą korzystać wszystkie osoby, które potrzebują skutecznego oczyszczenia skóry, zarówno z martwych komórek, nadmiaru sebum, jak i z zaskórników. Zabieg jest odpowiedni w przypadku cery tłustej, trądzikowej, poszarzałej i niedotlenionej. Seria zabiegów może pomóc uporać się z niewielkimi, powierzchniowymi plamkami i przebarwieniami posłonecznymi, a także wyrównuje koloryt skóry oraz poprawia mikrokrążenie, a tym samym nadaje cerze zdrowy, świeży wygląd. Ultradźwięki działają także na tkanki, dlatego peeling kawitacyjny pobudza komórki do regeneracji, przyspiesza wymianę tlenową oraz stymuluje fibroblasty produkujące kolagen i elastynę; w efekcie cera dłużej zachowuje młody wygląd. Ponadto peeling kawitacyjny może wspomagać leczenie i poprawę wyglądu blizn, zwłaszcza potrądzikowych. Ten zabieg może być stosowany nie tylko na twarz, lecz także na dekolt, plecy, a nawet dłonie. Ja często wykorzystuję go na dłonie, zwłaszcza zimą, i jestem zachwycona.
Urządzenia do peelingu kawitacyjnego w domu
Aby wykonać peeling kawitacyjny w domu, musimy zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt. To zazwyczaj urządzenia bezprzewodowe, na baterie, które z wyglądu przypominają elektroniczny termometr, ale zakończony metalową szpatułką. Są ergonomiczne, lekkie i poręczne. Niektóre z nich zostały wyposażone w niewielki wyświetlacz, na którym można ustawić wymagane parametry, a w innych służą do tego specjalne guziki i pokrętła.
Kiedy kupujemy taki sprzęt, powinniśmy zwrócić uwagę na jego funkcje. I tak ‒ warto zwrócić uwagę na wskaźnik informujący o poziomie naładowania baterii, funkcję odmierzania czasu i samoistnego wyłączania się, gdy zabieg powinien dobiec końca, a także na możliwość zasilania z gniazdka (jest bardzo przydatna, jeżeli zabieg miałby trwać dłużej niż przewiduje akumulator).
Jak zrobić peeling kawitacyjny w domu?
Jak powiedziałam, do wykonania peelingu kawitacyjnego w domu potrzebujemy nie tylko odpowiedniego urządzenia, lecz także wacików i płynu, którym zwilżymy skórę (wilgoć jest niezbędna, aby doszło do kawitacji). To może być woda, ale nie z kranu, tylko źródlana lub ewentualnie przegotowana, tonik bezalkoholowy, sól fizjologiczna (jeżeli Wasza cera jest wyjątkowo wrażliwa) i woda różana. Przed zabiegiem należy zdjąć biżuterię i wszelkie metalowe elementy (nawet ruchomy aparat ortodontyczny) oraz wykonać pełen demakijaż albo dokładnie umyć skórę, jeżeli wykonujemy peeling dekoltu lub dłoni. Wacik nasączamy płynem i zwilżamy nim skórę, po czym przesuwamy po niej szpatułką aparatu pod kątem około 45 stopni.
Jeżeli skóra wyschnie, musimy ją ponownie przetrzeć wilgotnym wacikiem. Innym, suchym wacikiem, co jakiś czas zbieramy zanieczyszczenia, jakie nagromadzą się na szpatułce. Nie należy na dłużej zatrzymywać szpatułki w jednym miejscu, aby zapobiec poparzeniu lub uszkodzeniu skóry. Ruchy dłoni powinny być płynne i pewne. Zabieg najlepiej wykonywać przed lustrem, bo wtedy łatwiej ominąć okolice oczu i ust. Zabieg na twarz powinien trwać najwyżej 15 minut, a na ciało ‒ 45 minut. Na zakończenie należy przemyć skórę płynem, aby usunąć z niej resztki zanieczyszczeń, po czym nałożyć krem.
Peeling kawitacyjny w domu ‒ efekty
Regularnie wykonuję domowy peeling kawitacyjny, ponieważ daje bardzo dobre efekty. Już po jednym zastosowaniu aparatu moja cera jest wyraźnie gładsza i bardziej rozjaśniona, niedoskonałości są mniej widoczne, a skóra lepiej wchłania krem. Aby uzyskać pełen efekt, potrzebujemy serii nawet 10-12 peelingów. W przypadku cery tłustej, poszarzałej, ze skłonnością do przedwczesnych zmarszczek i uszkodzonej słońcem zabiegi trzeba powtarzać raz w tygodniu, a w przypadku skóry delikatnej i wrażliwej – co dwa tygodnie.
Peeling kawitacyjny w domu ‒ przeciwwskazania
Chociaż peeling kawitacyjny w domu jest bezbolesny i nieinwazyjny, nie każda osoba może sobie na niego pozwolić. Za przeciwwskazania do jego wykonania uważa się niedoczynność i nadczynność tarczycy, nadciśnienie i problemy z krążeniem, ropne zaskórniki i stan zapalny, zakrzepowe zapalenie żył, ciążę, choroby nowotworowe i stan po ich usunięciu oraz uczulenie na materiał, z jakiego została wykonana szpatułka urządzenia. Zabiegu nie wolno wykonywać w trakcie infekcji z gorączką i zapalenia zatok, przy osteoporozie i nerwicy wegetatywnej oraz w przypadku obecności w tkankach ciał obcych aktywnych, takich jak zastawki, rozrusznik serca, metalowe implanty i stały aparat na zęby.
Robiłyście sobie kiedyś peeling kawitacyjny w domu? Jeżeli tak, byłyście zadowolone z efektów? A może wolicie peeling kawitacyjny w profesjonalnym gabinecie? Czekam na Wasze opinie!
Dodaj komentarz