Plopping, czyli loki bez lokówki…pokręcone? Jak najbardziej! Robimy plopping krok po kroku
Hej!
Czy znacie już plopping? Jeśli kojarzy sie wam wyłącznie ze stylem tanecznym, to będziecie zaskoczeni, że to określenie ze świata fryzjerskiego! Plopping to wydobycie skrętu włosów bez lokówki, bez termo – wałków i ogólnie bez niszczenia włosów. Zainteresowani? To już bez długich wstępów i krętactw – zapraszam na plopping-wpis! 🙂
Czym jest plopping?
Plopping to bezpieczne kręcenie włosów, które ich nie wysusza i nie niszczy. Nadaje się nie tylko dla tych, którzy mają proste włosy, a marzą o lokach, ale też dla tych, którzy uznają swoje sprężynki za problematyczne w obejściu… Bywa, że lokami niełatwo się zaopiekować i są dni, gdy przypominają mówiąc oględnie – niezłe siano.
Kręcone włosy łatwo się puszą i plączą, ciężko je rozczesać i wystylizować. No i tu wkracza plopping – to po prostu ujarzmianie włosów bez niepotrzebnego niszczenia ich. Loczki wyglądają pięknie i bardzo naturalnie, są miękkie i pełne powabu. Jak to możliwe?
Na czym polega plopping?
Plopping to – jak już wam wspomniałam – nieinwazyjna metoda wydobywania skrętu z kręconych i falowanych włosów, oraz stylizacja włosów prostych i cienkich, które nei wymagają mocnych i barbarzyńskich środków do kręcenia włosów. Czy wiecie w ogóle, że plopping to metoda, niewymagająca użycia kosmetyków? Nie odstawiacie ich oczywiście całkiem, ale wiele z nich jest bardzo delikatnych i z pewnością nie zniszczy waszych włosów. Wręcz przeciwnie – niektóre składniki dodatkowo nawilżają włosy i pielęgnują wasze loczki.
Jak wykonać plopping na włosach?
To tak łatwe, że będziecie w szoku! Do tego potrzebna wam jest np. bawełniana koszulka albo pocięty an paseczki ręcznik z mikrofibry. Ważne jest żeby materiał był na tyle cienki i przewiewny, aby mógł szybko wysychać. Jeśli pomyśleliście teraz o tetrowej pieluszce – brawo! To też doskonały gadżet do ploppingu! Dodatkowo potrzebne wam będą jakieś żelowe kosmetyki lub ewentualnie hydrolat. Co do żelowych substancji – poelcam wam lniany żel do włosów, który uzyskacie zalewając wrzątkiem nasionka siemienia lnianego i zostawiając je na noc. Rano żel będzie gotowy. Przechowujcie go do 7 dni w lodówce – jest świetny do stylizacji ale i do odżywiania włosów. Cudeńko normalnie!
Plopping krok po kroku
- Umyjcie włosy
- Nałóżcie na wilgotne kosmetyki żel lniany, lub delikatny krem stylizacyjny. Jesli chcecie zadbać o włosy silniej – zroście je hydrolatem lub odzywka dwufazową w sprayu. Idealna będzie np, z jedwabiem, który nada włosom miękkości i gładkości.
- Rozczeszcie delikatnie wosy.
- Sięgnijcie po wybrany przez was materiał – koszylka, tetra, mikrofibra? Do dzieła: rozłóżcie go na płaskiej powierzchni i pochylcie nad nim włosy tak, by spoczęły na ręczniku.
- Teraz chwyćcie końce (brzegi ręcznika) tak, aby materiał objął całą głowę. Zawińcie taki materiał w turban – wilgotne włosy sa wewnątrz, “zgniecione” tak, aby nabrały skrętu.
Jak długo trzymać zawinięte w koszulkę włosy?
Optymalny czas to godzina i nie krócej niż 30 minut. Chodzi o to, by wydobyć cały potencjał z waszych włosów. Możecie przyspieszyć proces i lekko ogrzać loki suszarką, a jeszcze lepiej – jeśli pozostawicie je w takim zawiniątku na noc, rano lekko podsuszycie włosy i zdejmiecie koszulkę – efekt będzie po prostu wspaniały!
Dajcie koniecznie znać, czy robiliście już plopping i jaki żel zastosowaliście. Jesli nie amcie lnianego – polecam wam naturalny żel do włosów Natura Siberica. Cudowny do ploppingu!
Plopping na noc to rozwiązanie, które jest chętnie wykorzystywane ze względu na wygodę. Czasami niełatwo wygospodarować z rana nawet 30 minut na schnięcie włosów w koszulce —- wystarczy więc umyć je wieczorem i zawinąć, a rano szybko dosuszyć.
Dodaj komentarz