Przegląd najlepszych żeli do brwi – ranking top 3

Opublikowane w: Makijaż
żel do brwi ranking

Hejo!

Witam Was po krótkiej przerwie od blogowania 🙂 Powracam z nowym wpisem. Dzisiejszy temat: BRWI.

Nigdy nie sądziłam, że żel do brwi stanie się kosmetykiem, bez którego nie mogę żyć. Kiedyś byłaby to bardzo ciemna pomada i paletka cieni z 10 różnymi kolorami. Dzisiaj stawiam na większą naturalność i swobodę w makijażu. Lubię, kiedy moje brwi są “nieidealne” i cieszę się, że moda na brwi w stylu Kardashianek przeminęła. Uff!

Zapraszam Was dziś na przegląd moich ukochanych żeli do brwi, bez których nie wyobrażam sobie codziennego makijażu. Poznajcie moją top 3! 🙂

Nanonbrow Lamination Gel

najlepszy żel do brwi

Żel do brwi Nanobrow Lamination Gel to jeden z najlepszych kosmetyków do makijażu, jakiego kiedykolwiek używałam. Dla mnie mniej zawsze znaczy więcej. Uwielbiam efekt puszystych, lekkich brwi. Lamination Gel zapewnia super naturalny look niczym po laminacji brwi.

Żel do brwi dostępny jest w ciemnej, eleganckiej tubce z gęstą, silikonową szczoteczką. Jej ergonomiczny kształt pozwala dotrzeć do każdego, nawet najmniejszego włoska. Mały rozmiar umożliwia dokładne wyczesanie brwi, bez rozprowadzania produktu po skórze. Żel otula włoski i widocznie zwiększa objętość łuków. Podobnie jak podczas laminacji, brwi bezpośrednio po aplikacji żelu stają się elastycznie i podatne na układanie. Wyczesuję je wtedy do góry, a następnie nadaje finalny kształt. Po zaschnięciu Lamination Gel jest nie do zdarcia. Odporny na wodę, ścieranie i rozmazywanie sprawia, że makijaż wygląda świeżo przez cały dzień.

To, co jest w nim wyjątkowe, to super naturalny efekt laminacji brwi. Przyznam, że jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim żelem. Z Nanobrow mogę całkowicie zrezygnować z zabiegów u kosmetyczki, a moje brwi wyglądają tak, jakbym dopiero co od niej wyszła.
Przedtem widywałam swoją kosmetyczkę co najmniej raz w miesiącu. Każda wizyta była tylko dodatkowym wydatkiem, ponieważ nie umiałam sama zapanować nad moimi brwiami. Z Lamination Gel mogę być swoją własną brow artist 🙂

Żel do brwi Nanobrow dostępny jest w 4 odcieniach: transparent, beige, brown, black.

Glossier Boy Brow

dobry żel do brwi

Jednym z powodów, dla których lubię markę Glossier, jest jej minimalistyczny design. Opakowania kosmetyków Glossier są bardzo proste, ale totalnie do mnie przemawiają. Ich bestsellerowy żel do brwi Boy Brow zawsze mnie ciekawił i chciałam kupić go do testów na bloga. Według Emily Weiss, założycielki marki, formuła żelu do brwi inspirowana jest tradycyjnym woskiem do męskiej brody 🙂 Konsystencja Boy Brow jest lekko woskowa. Wysoko w składzie znajduje się wosk pszczeli i wosk Carnauba. Woski utrzymują brwi na miejscu bez sztywności i efektu “skorupki”. Paradoksalnie żel zastyga bardzo szybko i nie pozostawia tłustej warstwy. Ta nietypowa dla żeli do brwi konsystencja nie każdemu może przypaść do gustu, ja jednak lubię tę cechę.

Mała, zwężająca się szczoteczka sprawia, że aplikacja żelu jest naprawdę prosta. Aplikator łapie wszystkie małe włoski na brwiach, nie osiadając na skórze. Żel do brwi od Glossier to dobry składowo kosmetyk. Znajdziesz tu kwas oleinowy, lecytynę czy atelokolagen, które skutecznie nawilżają i odżywiają osłabione włoski.

Warto wiedzieć, że Boy Brow w wersji transparentnej clear, bezpośrednio po nałożeniu na brwi jest biały, jednak błyskawicznie zmienia kolor i staje się przejrzysty. Pigmentacja kolorowych żeli jest w porządku, jednak brakuje mi neutralnych odcieni. 

Kosmetyk jest odpowiedni dla wszystkich typów skóry. Formuła opracowana bez substancji zapachowych i alkoholu.
Żel do brwi Glossier dostępny jest w 5 odcieniach: clear, blond, auburn, brown, black.

BeneFit Gimme Brow+

żel do brwi opinie

Żel do brwi od BeneFit to kultowy kosmetyk, który poznałam wiele lat temu. Używałam Gimmie Brow+ do wielu makijaży, jednak z czasem zastąpiłam go innymi żelami. Aktualnie mam jego mini wersję, którą zabieram ze sobą do pracy czy na wyjazdy. Urocza mikroszczoteczka świetnie radzi sobie z moimi brwiami. Kosmetyk jest banalnie prosty w użyciu, a mała szczoteczka znacznie ułatwia pracę. Aplikator ma formę tradycyjnej “spiralki”.

Dzięki formule z mikrowłóknami, które przyklejają się do włosków, łuki wydają się pełniejsze, a ubytki i przerzedzenia mniej widoczne. Mimo że lubię klasyczne żele do brwi, ten z BeneFit sprawdza się u mnie bardzo dobrze.

Gimmie Brow+ znany był wcześniej jako Gimmie Brow. Marka zmieniła nazwę po uaktualnieniu składu kosmetyku oraz wprowadzeniu kilku nowych kolorów.
Żel do brwi BeneFit dostępny jest w 10 odcieniach. Brakuje jednak bardzo ciemnych brązów i czerni 🙁

Podsumowując: uwielbiam żele do brwi! Mam nadzieję, że post okaże się dla Was przydatny i przetestujecie któregoś z moich ulubieńców.
Dzięki, że tu zaglądacie! 🙂 Buziaki!

Cassia na włosy – mój sposób na naturalne wzmocnienie i ozłocenie włosów 
Plopping, czyli loki bez lokówki…pokręcone? Jak najbardziej! Robimy plopping krok po kroku

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *